Ogłoszenie Informacje o sprzedawcy Mapa Powiadom znajomego Komentarze Opis Opis: Rydz to młody (wiek – ok. 1,5 roku) średniej wielkości pies (waży ok. 16 kg).Rydz trafił pod opiekę naszej fundacji 24 sierpnia 2016 roku, wcześniej błąkał się po terenie jednej z podwarszawskich gmin Początkowo czuł się niepewnie w towarzystwie ludzi, było widoczne, iż wcześniej nie miał z nimi stałego kontaktu i nie spodziewał się do adopcji z ich strony niczego dobrego. Cierpliwa praca i budowanie w nim zaufania do człowieka przyniosły znaczne Rydz jest psem przyjacielskim wobec ludzi, kontaktowym i towarzyskim. Ma radosne usposobienie, chętnie się bawi. Jest łagodny i przymilny. Jego relacje z innymi psami układają się różnie – na nowo poznane psy reaguje ostrzegawczym szczekaniem, warunki adopcji zwierząt gdy już „opatrzy się” z innym psem, jest nieco spokojniejszy, ale onieśmielony. Nie znał smyczy, więc cały czas jest uczony spokojnego chodzenia na niej. Rydz jest wykastrowany, zaszczepiony i zachipowany. Przebywa w hotelu dla psów pod Grójcem (ok. 40 km od Warszawy). Kontakt telefoniczny pn-pt w pozostałe dni i godziny proszę o adopcje maila Rydz to młody (wiek – ok. 1,5 roku) Rudy ojciec, ruda matka, w rudy pyszczek daj buziaczka - adoptuj RYDZA, mazowieckie Warszawa Skontaktuj się ze sprzedajacym. Lokalizacja Region: mazowieckie Miejscowość: Warszawa Adres: Warszawa Typ ogłoszenia Kod ogłoszenia: RF30444375 Informacje Zadaj pytanie jeśli potrzebujesz dodatkowych informacji. Skontaktuj się ze sprzedajacym. W przypadku kontaktu ze sprzedającym, prosimy o powołanie się na serwis Dziękujemy :-) Powiadom znajomego Tylko pola oznaczone * są wymagane. Imię znajomego * E-mail znajomego * Twoje imie Twój E-mail Wiadomość Kod bezpieczeństwa * Proszę wstawić symbole z obrazka do pola poniżej. Jeśli symbole są niejasne, kliknij na zdjęcie.Wczoraj dyżurny rudzkiej komendy został powiadomiony o pożarze w jednym z mieszkań w kamienicy przy ulicy Dunajewskiego. Pożar wybuchł w kuchni mieszkania, w którym przebywał pijany ojciec z 5-letnią córką. Dzięki szybkiej interwencji sąsiadów, ogień został ugaszony przez strażaków.
Tekst piosenki: Rudy ojciec, ruda matka Rudy sąsiad i sąsiadka Taki los i córka też Ten kolor ma, w użyciu chna W Miss Polonia startowała Lecz korony nie wygrała To był szok, o mały włos O małe co zdobyłaś to Dzisiaj wciąż z dumą wspominasz dni Gdy sławy czułaś blask Ref.: Rudy kolor świat jej ma Rude drzewa i ruda mgła Snuje się wśród dnia Który tę barwę ma Rude piegi zdobią twarz Nie w zielone, a w rude grasz Proszę, zmieńmy grę Teraz w biel bawmy się W dyskotece wciąż królujesz Narzeczonych kompletujesz Kasę masz i cały stos Pamiątek do zdobycia swych Menadżerem chciałaś zostać Aby znano twoją postać Chcesz, by tłum podziwiał cię I cały świat ukłonił się Życie dla ciebie ma słodki smak Problemów nie ma w nim Ref.: Rudy kolor świat jej ma Rude drzewa i ruda mgła Snuje się wśród dnia Który tę barwę ma Rude piegi zdobią twarz Nie w zielone, a w rude grasz Proszę, zmieńmy grę Teraz w biel bawmy się Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Ty jesteś ruda -da, na pewno ruda -da, Szalona ruda , czy na dole też? 1. Nie brunetki, nie blondynki. Ja wolę rude! Kilka drinków, dobry bajer. To nie będzie trudne. Chociaż ludzie czasem mówią że rude są wredne, [Rudy ojciec, rudy dziadek - ruda kita to jej spadek.] Ref.: Ty jesteś ruda - da, na pewno ruda -da Szalona ruda , dobrzeCzarna kartka z kalendarza. 22 lipca. 22 lipca 2020 roku w Rudzie Śląskiej ojciec zabił syna. Chłopczyk miał niewiele ponad miesiąc. W swoim króciutkim wielokrotnie był maltretowany przez wyrodnego ojca. Victor urodził się 18 czerwca 2020 roku. Ojciec – Mariusz Sz. znęcał się nad nim od kiedy trafił ze szpitala do domu. Drażniło go, kiedy chłopczyk płakał. Głośno na niego krzyczał, szarpał jego rękami i nogami, rzucał nim z wysokości do łóżeczka, gwałtowne potrząsał i z dużą siłą przyciskał nóżki noworodka do klatki piersiowej, powodując u niego poważne obrażenia Matka dziecka, Aleksandra Sz., nie reagowała na zachowanie męża. Mimo ciągłego kontaktu z kuratorem, pracownikami opieki społecznej, członkami rodziny, nie informowała nikogo, co dzieje się w domu. 22 lipca 2020 roku 30-letnia Aleksandra Sz. wyszła z domu z córką, pozostawiając syna pod opieką męża. Mężczyzna uderzył go twardym narzędziem w głowę, powodując u niego rozległy i ciężki uraz czaszkowo-mózgowy. Kiedy matka chłopca dowiedziała się, że syn nie oddycha, wezwała pogotowie. Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala. Victor był w stanie krytycznym: z obrażeniami głowy i stłuczeniami ciała. Po udanym przywróceniu akcji serca i oddechu, zostało przekazane na intensywną terapię, gdzie toczyła się dalsza walka o jego życie. Mimo wysiłków lekarzy, chłopczyk zmarł po kilku godzinach. Ojciec zabił syna, ale znęcał się także nad córką Mariusz Sz. usłyszał zarzuty w sprawie śmierci Victora. Mężczyzna odpowiadał także za znęcanie się nad jego siostrą, 14-miesięczną Victorią ( złamał jej żebra). Został też oskarżony o przestępstwo narkotykowe. Aleksandrze Sz. – zarzucono pomoc w znęcaniu się i zabójstwie dziecka. Kobieta nie reagowała na zachowanie męża i pozostawiła bezbronnego noworodka pod jego opieką. Sąd inaczej niż prokuratura zakwalifikował zachowanie kobiety, dlatego wymierzył jej znacznie łagodniejszą karę. Mariusza Sz. skazano na dożywocie. Natomiast Aleksandra Sz. na 5 lat więzienia. Zabił ojca i zrobił maskę ze skóry jego twarzy. Czytaj TUTAJ.
Wtorek, 15 grudnia 2015 (09:33) Aktualizacja: Wtorek, 15 grudnia 2015 (15:27) Rodzinna tragedia w Rudzie Śląskiej. W jednym z mieszkań znaleziono trzy ciała - 43-letniej kobiety i dwóch jej synów w wieku 6 i 13 lat. Wszyscy mają ślady po ugodzeniu najprawdopodobniej nożem. 44-letni ojciec chłopców walczy o życie w szpitalu. Mężczyzna przeszedł już operację. Prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem zabójstwa. Zabójstwo w Rudzie Śląskiej: Policja przed blokiem, w którym doszło do tragedii /Andrzej Grygiel /PAP Trzy ciała i ciężko rannego 44-latka znaleźli rano dziadkowie chłopców i to oni powiadomili policję. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, wszystkie ofiary mają rany kłute na całym ciele. Ciosy najprawdopodobniej zadawano nożem. Jutro w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach przeprowadzone zostaną sekcje zwłok. Zastępca prokuratora rejonowego w Rudzie Śląskiej Małgorzata Wasielke-Podleszańska, pytana przez dziennikarzy o przyczyny śmierci 43-letniej kobiety i jej synów, powiedziała jedynie, że nie były to przyczyny naturalne - właśnie dlatego prokuratura zdecydowała o wszczęciu śledztwa ws. zabójstwa. To jest wszystko, co w tej chwili możemy powiedzieć - zaznaczyła. Na miejscu tragedii są policjanci i prokurator, którzy zabezpieczają ślady. Według wstępnych ustaleń, nic nie wskazuje na udział osób trzecich. W mieszkaniu nie ma śladów włamania ani kradzieży. W chwili obecnej oprócz samych oględzin, które odbywają się pod nadzorem prokuratora i z udziałem biegłych, odbywają się również takie czynności jak przesłuchiwanie świadków, rozmowy z dużą liczbą osób po to, żeby ustalić jak najwięcej faktów, szczegółów, dotyczących całej sytuacji, dotyczących osób, które brały udział w tej sytuacji - powiedział dziennikarce RMF FM Annie Kropaczek Krzysztof Piechaczek z Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej. Przed blokiem, w którym doszło do tragedii, zebrali się mieszkańcy osiedla. Wszyscy są wstrząśnięci tym, co się wydarzyło. Bardzo spokojna rodzina. Człowiek spotykał się na garażu, bo niedaleko garaż mieli. Nic nie wskazywało na to, żeby taka tragedia była - powiedział naszej reporterce jeden z nich. O sprawie jako pierwszy poinformował "Dziennik Zachodni". (edbie)